Każdy, kto przyjeżdża na Mazury, kojarzy przede wszystkim takie nazwy jak Niegocin, Śniardwy, Kisajno czy Mamry. W sezonie letnim to właśnie na tych akwenach widać największy ruch turystyczny — podobnie było w naszym przypadku. Z czasem jednak, tak jak wielu przyszłych kursantów Kurs motorowodny Kraków, zaczęliśmy odkrywać coraz to nowe, mniej znane i dużo spokojniejsze miejsca. Jednym z nich okazało się jezioro Gołdapiwo — jedno z najczystszych jezior całych Mazur. Jego okolice zachwyciły nas tak bardzo, że chcieliśmy sprawdzić, czy da się tam dotrzeć drogą wodną z jeziora Wojnowo. Analizując mapę, trafiliśmy na rzekę Sapinę.
Co ciekawe, gdy pytaliśmy mieszkańców o dokładne położenie tej rzeki, wiele osób nigdy o niej nie słyszało. To tylko bardziej zachęciło nas do wodnej wyprawy — dokładnie takiej, o jakiej marzą osoby zdobywające Patent motorowodny Kraków i chcące samodzielnie eksplorować nieodkryte trasy. Mieliśmy nadzieję, że nie spotkamy tam tłumów, hałasu ani zapachu smażonych frytek… i faktycznie – Sapina okazała się jednym z najspokojniejszych miejsc, jakie widzieliśmy.
REJS SAPINĄ ZACZYNAMY NA JEZIORZE ŚWIĘCAJTY
Celem naszej podróży była śluza Przerwanki. Wystartowaliśmy z jeziora Wojnowo, przepływając kolejno przez Niegocin, Kisajno i Dargin, aż dotarliśmy na Mamry – drugie największe jezioro w Polsce. Trasa motorówką szła sprawnie, warunki były idealne, a my czuliśmy się jak na praktycznym szkoleniu z zakresu prowadzenia jednostek, takim jak Kurs na patent motorowodny Kraków.
Ostatni etap przed Sapiną to jezioro Święcajty – tam rzeka kończy swój bieg. Całą drogę pokonywaliśmy pod prąd, od końca w stronę źródła. Sapina łączy jeziora Kruklin, Gołdapiwo, Wilkus, Pozezdrze i Stręgiel — idealny teren dla przyszłych sterników, którzy zdobywają Patent sternika motorowodnego Kraków i chcą później samodzielnie eksplorować takie trasy.
W KOŃCU WPŁYNĘLIŚMY NA SAPINĘ
Po kilku godzinach podróży dotarliśmy do właściwego celu. Już samo ujście Sapiny wyglądało jak brama do innego świata — ciszej, spokojniej, bardziej dziko. Zwolniliśmy praktycznie do minimum, tak jak uczymy na zajęciach manewrowych podczas Kurs motorowodny Kraków.
Na brzegach pojawiali się od czasu do czasu wędkarze. Rzeka jest leniwa, ale trudna dla motorówek: płycizny, konary, kamienie i częste rozwidlenia sprawiają, że trzeba być czujnym. Jedno z nas usiadło na dziobie, aby asekurować trasę i kontrolować głębokość – dokładnie jak podczas egzaminacyjnych manewrów na Patent sternika motorowodnego Kraków.
Krajobrazy są tam absolutnie urzekające. Liliie wodne tworzą ogromne zielone dywany, drzewa porośnięte mchem nachylają się nad wodą, a śpiew ptaków rozbrzmiewa tak intensywnie, że aż zapiera dech. Miejscami gęsty las dawał poczucie dzikości i absolutnego odcięcia od świata. To miejsce idealne dla fotografów, malarzy i każdego, kto kocha naturę — oraz dla przyszłych sterników, którzy zdobywając Patent motorowodny Kraków, marzą o takich rejsach.
DOPŁYNĘLIŚMY DO ŚLUZY PRZERWANKI
Im bliżej śluzy, tym częściej pojawiały się urocze domki nad brzegiem. Śluza Przerwanki powstała w 1910 roku jako element systemu Kanału Mazurskiego i miała regulować poziom wody w Gołdapiwie.
Niestety musieliśmy wracać tego samego dnia, a pogoda zaczynała się psuć, więc zawróciliśmy — dziś wiemy, że to trasa idealna na dwa dni. Warto zatrzymać się, nacieszyć się naturą, porobić zdjęcia. Cały szlak Sapiny ma ok. 35 km, a my dodatkowo wracaliśmy na Wojnowo.
Rzeka jest świetna na rodzinne rejsy i spokojne wypady — idealnie wprowadza w świat, w którym każdy przyszły Sternik motorowodny Kraków chciałby pływać. Gdy wróciliśmy na duże jeziora pełne turystów, hałas aż „uderzył” w uszy — Sapina była jak inna rzeczywistość. Wiemy, że na pewno tam wrócimy, tym razem przygotowani na dłuższą wyprawę.
Chcesz dowiedzieć się więcej zapraszamy na kurs motorowodny.
Masz jakieś pytania pisz śmiało !
Chcesz zobaczyć jak to wygląda wpadnij na nasze social media.
Chcesz samodzielnie poprowadzić taki rejs jak ten na Sapinie? Zdobądź uprawnienia na naszym kursie sternika motorowodnego i zacznij tworzyć własne wodne przygody.
Design by Filip Szlachta
Copyright © 2025 Boat4sell All rights reserved